Ciasto daktylowe

Przepis na Ciasto daktylowe z polewą toffi znalazłam w czasopiśmie Living Martha Stewart (12/2008) i zrobiłam po raz pierwszy.

porcja dla 10 osób, czas przygotowania składników: 25 min, całkowity czas: 1 godz. 50 min.
Składniki:

• 120 g niesolonego masła, w temperaturze pokojowej, plus odrobina do wysmarowania foremki
• 1,5 szklanki białej mąki plus odrobina do wysmarowania foremki
• 25 dag drobno pokrojonych, wydrylowanych daktyli
• 2 łyżeczki proszku do pieczenia
• 1/2 łyżeczki soli
• 1 szklanka cukru
• 2 duże jajka
• 1 łyżeczka esencji waniliowej

Nagrzewamy piec do temperatury 180 stopni, smarujemy masłem foremkę do ciasta (powinna mieć średnicę 25 cm), posypujemy ją mąką i odstawiamy na bok.
Do małej miseczki wrzucamy daktyle i zalewamy je połową szklanki wrzącej wody, odstawiamy na bok. Daktyle muszą zmięknąć, potrzebują na to przynajmniej 10 minut.
Mikserem ubijamy masło z cukrem aż do uzyskania lekkiej, puszystej masy; dodajemy po kolei jajka, przez cały czas ubijając. Następnie dodajemy daktyle, mąkę wymieszaną z proszkiem do pieczenia i solą, esencję waniliową i wszystko razem miksujemy.
Wlewamy ciasto do przygotowanej formy i pieczemy ok. 60 minut, aż drewniany patyczek umieszczony w środku ciasta będzie po wyjęciu zupełnie suchy.
Wyjmujemy ciasto z pieca, niech stygnie w formie. Wykałaczką robimy dziurki w całym cieście. Polewamy je szklanką ciepłej polewy, niech wsiąka przynajmniej 20 minut (ciasto można nasączyć nawet 10 godz. przed podaniem)

Ciasto świetne, ale polewy w przepisie było przynajmniej o połowę za dużo, generalnie polewa mi się nie, ale jako ze reszcie się i owszem, to następnym razem trzeba jej zrobić mniej po prostu i trochę polać.