Sernik Kłamczuchy pochodzi, jak sama nazwa wskazuje, z Łasucha Literackiego Małgorzaty Musierowicz i bardzo go lubię. Trochę o nim zapomniałam na rzecz sernika czarno-białego, a szkoda bo wart jest pieczenia. 1 kg tłustego twarogu 6 jajek 1,5 szklanki cukru (zdecydowanie można mniej) 1/2 kostki masła 1,5 łyżki mąki ziemniaczanej (w zamian daję budyń waniliowy lub śmietankowy) cukier waniliowy rodzynki skórka pomarańczowa (smażona albo nie) 2 łyżeczki proszku do pieczenia Przekręcić przez maszynkę twaróg, dodawać go po trochu do 6 żółtek utartych doskonale z cukrem. Utrzeć wszystko na puch, dodać roztopione masło, wymieszać, dodać mąkę ziemniaczaną, cukier waniliowy, rodzynki i skórkę pomarańczową oraz proszek do pieczenia. Mieszamy i dodajemy mocno ubitą pianę z białek, delikatnie lecz stanowczo mieszamy i nakładamy do natłuszczonej i wysypanej bułką formy. Pieczemy ok. 30 minut w 200 stopniach. PS. Zdecydowanie zmniejszyć ilość cukru i spróbować mocniej zemleć ser (2...
Comments
Post a Comment