Zupa cebulowa

Zupa cebulowa na podstawie przepisu A.Kręglickiej z WO
  • cebula 1 kg (mieszam białą z czerwoną, porem i dymką)
  • masło
  • czosnek – 3 ząbki
  • tymianek – dużo
  • listek laurowy, szałwia
  • ew. cukier lub miód
  • białe wytrawne wino – 1 szkl. (rzadko kiedy dodaję, bo rzadko kiedy mam)
  • bulion – 1 l
  • sól, pieprz
  • koniak – 1 kieliszek (jeszcze rzadziej dodaję, bo nie miewam w ogóle)
Kilogram cebuli pokrojonej w cienkie plasterki dusimy na 100 gr masła, aż stanie się miękka i przezroczysta. Trzeba mieszać i uważać, by jej jeszcze nie rumienić, bo to dopiero początek procesu koncentrowania smaku. Potem dodajemy zioła i posiekane ząbki czosnku. Najważniejszy jest tymianek, zawsze świetnie grający z cebulą, przyda się też listek laurowy i trochę szałwii. Niecierpliwi dodają łyżkę cukru albo miodu, który karmelizując się, dodaje zupie słodyczy i koloru, ale można poczekać i wydobyć z cebuli jej naturalny cukier. Po mniej więcej 40 minutach duszenia zwiększamy ogień, kolor zupy staje się złotobrązowy. Wreszcie dodajemy szklankę białego wytrawnego wina. Mieszamy, a gdy płyn odparuje, wlewamy litr gorącego bulionu. Zupę gotujemy na małym ogniu przez mniej więcej 30 minut, zdejmując tworzącą się pianę. Doprawiamy solą i pieprzem oraz kieliszkiem koniaku.
Do tego żółty ser (mówią, że to powinien być gruyere, ale nie upieram się, wolę z parmezanem) i grzanki przesmażone na peperoncini i czosnku.

Kręglicka zaleca zrobienie grzanki z bagietki i zapieczenie zupy z serem w piekarniku, ale nie posiadam odpowiednich naczyń do zapiekania pojedynczych porcji, niestety.

Comments

Popular posts from this blog

Pieczona karkówka z jabłkami

Sernik Kłamczuchy

Gratin z bakłażanem