Cytrynowe muffiny od Felinity
Przepis przywędrował od Felinity Tym razem zrobiłam cytrynowe - i również polecam ten przepis . Są zdradliwe, bo wydają się lekkie i łatwo zjeść ich więcej. Wychodzą bardzo dobre, miękkie i wilgotne, takie "biszkoptowe". Składniki: (na 12 sztuk) 1 i 0,5 szklanki mąki 1 i 0,3 łyżeczki proszku do pieczenia 1 i 0,3 szklanki cukru (dałam ok. 1 szkl.) szczypta soli 90 g miękkiego masła 3 jajka 135 ml maślanki lub jogurtu naturalnego otarta skórka z 3 cytryn (dałam 2) sok z 1 i 0,5 cytryny (dałam 2) Mąkę, proszek do pieczenia i sól wymieszać w naczyniu. Mikserem zmiksować masło z cukrem, aż będzie kremowe, powoli wbijać jajka, miksując. Do masy maślanej wsypywać na przemian suche składniki, wlewać maślankę, na końcu sok i skórkę z cytryny. Przygotować formę - do muffinek lub dowolną inną. Wypełnić papilotki prawie do pełna. Dorzuciłam jeszcze po orzechu włoskim do środka w ramach przełamania wszechcytrynowości smaku. Piec w temperaturze 180ºC przez około 15-18minut (piekłam 25 m...